Sepleniący pan z Kamieńca
dał drogocenny kamień (ca-
rski brylant biednemu,
tak tłumacząc się mu:
- Bycie bogacem wycieńca.
REDAKTOR
Bezzębny bednarz z Dulęby
ścinał piękne, stare dęby
i robił z nich beczki,
i to bez ustereczki,
gdyż na bednarstwie zjadł zęby.
PISARZ
Najlepszy dekarz w Krakowie
na koniec zrobił dach sobie.
Tu pojął dopiero,
co z niego za zero.
Więc wie już, ale nie powie.
MECHANIK